Nagrywanie policjanta podczas kontroli. W jakich sytuacjach przepisy na to pozwalają?

Nagrywanie czynności policyjnych na służbie i podczas interwencji stało się modne wraz z popularyzacją kamer w smartfonach. Wydaje się, że nie ma z tym problemu, ale trzeba uważać, bo jeden błąd może wiele kosztować.

Pierwsze, co trzeba wiedzieć, to że istnieją dwa rodzaje nagrań: prywatne i publiczne.

Nagrania prywatne dokonywane są na użytek własny i nie naruszają praw i wolności innych osób. Osoba, która dokonuje nagrania, może je wykorzystać według własnego uznania, w tym przesłać na portale społecznościowe lub zrobić kopie dla przyjaciół lub członków rodziny.

Nagrania publiczne są wykonywane w miejscach, do których każdy ma dostęp, takich jak ulice i parki. Nie mogą być one wykorzystywane prywatnie przez osobę, która je nagrała – lub edytowane – bez zgody osób biorących udział w nagraniu. Ponadto nagrania te nie mogą być wykorzystywane w celach komercyjnych, chyba że zostały udostępnione do domeny publicznej przez ich twórców lub właścicieli za pośrednictwem oficjalnego kanału (np. YouTube).

Nagranie funkcjonariusza policji

Masz prawo nagrywać każdego funkcjonariusza publicznego na służbie. Dotyczy to również funkcjonariuszy policji. Nie potrzebujesz do tego zezwolenia ani legitymacji dziennikarskiej. Możesz nagrywać interwencję policji w celach dowodowych, o ile nie utrudniasz jej przebiegu.

/Obraz Andrzej Rembowski z Pixabay

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę i przestrzec przed ogólnym rozumieniem utrudniania przebiegu interwencji. Jeśli np. wyciągniesz smartfona i włączysz kamerę, mówiąc funkcjonariuszowi, że pokażesz nagranie w Internecie lub prześlesz je do mediów, może to zostać uznane za groźbę i zmuszenie funkcjonariusza do odstąpienia od czynności. Jest to przestępstwo ścigane z art. 224 Kodeksu karnego i zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Prawo to zbiór zasad, których każdy musi przestrzegać. Jeśli jesteś policjantem, twoim zadaniem jest egzekwowanie prawa. Nie możesz po prostu zdecydować się na jego ignorowanie, ponieważ byłoby to łamanie prawa.

Jeśli nie jesteś policjantem, masz więcej wolności w zakresie tego, co możesz robić, a czego nie. Dla przykładu, jeśli ktoś powie Ci, żebyś go nie nagrywał to i tak masz prawo go nagrać. Nie ma przepisu zabraniającego nagrywania kogoś w miejscu publicznym. Prawo zabrania nagrywania chyba w miejscu, w którym ma uzasadnione oczekiwanie prywatności – na przykład we własnym domu lub budynku biurowym.

Czy można publikować dane materiały?

W idealnym świecie policja zawsze pracowałaby z zachowaniem przejrzystości i poszanowaniem prawa. W rzeczywistości jednak często dochodzi do sytuacji, w których policjanci są filmowani podczas służby, a nagrania te są następnie publikowane w Internecie.

Pytanie czy jest to legalne czy nie?

Generalnie publikowanie wizerunku osoby (w tym jej głosu) wymaga zgody tej osoby. Istnieją jednak wyjątki od tej reguły: jeśli osoba jest powszechnie znana lub pełni funkcje publiczne, to można opublikować jej wizerunek bez jej zgody. Ale co to znaczy „powszechnie znany”? I skąd wiadomo, czy ktoś pełni funkcje publiczne?

Zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego, każda osoba ma prawo własności do swojego wizerunku – niezależnie od tego, czy jest funkcjonariuszem publicznym, czy nie. Dlatego jeśli zrobisz komuś zdjęcie bez jego zgody, możesz zostać pozwany za naruszenie jego prawa do prywatności poprzez opublikowanie tego zdjęcia w Internecie bez jego potwierdzenia, a nawet narazić się na zarzuty karne za molestowanie! Oznacza to, że nawet jeśli ktoś ma na sobie mundur lub odznakę, gdy robisz mu zdjęcie, nadal ma prawo własności do swojego wizerunku, chyba że wcześniej wyraził zgodę (na piśmie) na jego komercyjne wykorzystanie przez inne osoby.

_________________________

Autor: Julia Kownacka

Autor zdjęcia głównego: Robert Pastryk

Materiał źródłowy: auto-swiat.pl, moto.pl, autokult.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *